niedziela, 5 stycznia 2014

. 05.01

. Witam się po raz pierwszy z wami w tym roku ! Rok 2013 się skończył , alle za to powitany 2014 . Szczerze mówiąc bardzo się cieszę, gdyż 2013 rok nie należał do najbardziej udanych, a nowy będzie kolejnym rozdziałem w moim życiu - mam nadzieję, że o wiele lepszym. Jestem pewna, że przyniesie dużo pozytywnych zmian. Sama chcę się nieco zmienić i jestem pewna, że mi się to uda. Dotychczas nie lubiłam wyznaczać sobie celów na określony czas, bo gdy czegoś nie udało mi się zrealizować byłam zawiedziona . Ale odkryłam, że po prostu za szybko się poddaję. Gdy coś mi nie wychodzi od razu się zniechęcam, dlatego od teraz będę bardziej wytrwała.   Do moich postanowień doszło jeszcze kilka, ale już chyba to zostawię po prostu dla siebie, bo nie ma sensu o tym  pisać. Mogę zdradzić jedynie, że chcę się jeszcze bardziej przyłożyć do bloga, bo uważam, że posty są za rzadko. Wezmę się za planowanie wszystkiego, aby jakoś zrealizować te moje postanowienia. Muszę znaleźć sobie jakieś fajne ćwiczenia, zrobić plan dnia i ogólnie zająć się organizacją tego roku. Jeszcze nie wiem co zrobię, ale coś wymyślę. Może zrobię nawet o tym post. Miłego dnia ! :)





wtorek, 24 grudnia 2013

. 24.12

. To mamy wigilie jak ten czas szybko zlecial, ze nawet nie wiem kiedy,  pewnie to bedzie ostatni poscik, nastepny bedzie na sylwestra ;) . Słoneczny poranek wprowadził ciepło, spokój i miłą atmosferę. Wszyscy się uśmiechają i wyczekują tego dnia . Ostatnie pakowanie prezentów, przyozdabianie domu, w tle świąteczna i nastrojowa muzyka. Aktualnie cały dom przepełnia się zapachem pierników, ciast i potraw . Robi się powoli lekki chaos, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Każdy zakamarek wypełnia magia Świąt. Elegancko przystrojony stół oczekuje pysznych wigilijnych dań. Przez okno widac mnóstwo lampek ozdabiających choinki sąsiadów, wszyscy krzątają się by dopiąć każdy szczegół na ostatni guzik. Przeżywa to sie co roku, ale zawsze na nowo i tak samo emocjonalnie. Bo to właśnie w Święta pojawia się ta prawdziwa magia. To czas by coś zmienić, czas by się uśmiechać, radować i dzielić się tą radością z innymi. I zdjecia z przygotowan ;)








. takze takie cudenko tez moze byc pomyslem na skromny prezent ;)

POTRZEBNE WAM JEST;
*biala czekolada
*ciasteczka oreo
*ewentualnie barwnik 

WYKONANIE;
Rozpuszczamy białą czekoladę (w kąpieli wodnej lub w mikrofali). Łamiemy ciasteczka oreo, a białe nadzienie dodajemy do czekolady. Pokruszone ciasteczka dajemy do foremek i zalewamy białą czekoladą (możemy ją zabarwić dodając barwnik). Dajemy do lodówki na kilka godzin. 


poniedziałek, 23 grudnia 2013

. 23.12

. Cześć wszystkim w przed świąteczny poniedziałek ! ;) Nie wiem co u Was sygnalizuje to że święta już jutro ! Ale u mnie nie jest to ani domowa krzątanina, ani zapach świątecznych potraw, ani nic co sprawia, że robi mi się cieplej na serduszku. Wystarczy że wejdę do jakiegoś supermarketu, centrum handlowego i od wejścia witają mnie świąteczne brzmienia z głośników, oczy cieszą kolorowe stoiska ze świątecznymi ozdobami i na tym pozytywy się kończą. Główną rzeczą, która mówi 'jutro święta' to ta cała DŻUNGLA. Co mam na myśli? Zachowania ludzi. Oczywiście nic nikomu nie zarzucam, po prostu jest to dla mnie najbardziej charakterystyczna rzecz świadcząca o tym, że idą święta ;) Kupno prezentów, nerwy, bo oczywiście nagle w sklepach nie ma nic, co bym chciała zakupić. Ciągły pośpiech. Kilometrowe korki. Zawalone drogi. Mimo tego wszystkiego z mojej twarzy uśmiech nie schodzi :) Ubrałam już dwie choinki. Jeżeli już o choince mowa, to po raz drugi w moim życiu mam do czynienia ze sztuczną :d mniej roboty , tyle , że nie ma tego zapachu co prawdziwa .. miałam ochotę na białą, malutką, sztuczną choineczkę ubraną na granatowo lub czerwono.. ale tyle się zwaliło mi na głowe w ostatniej chwili , że nie miałam czasu latać za choinką, więc pocieszyłam się zwykłą, małą choineczką ;) Właśnie jednym z najlepszych momentów podczas przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia jest według mnie ubieranie choinki . Pięknie wystrojona choinka ozdabia nie tylko sam dom, ale również nadaje cudowny i magiczny klimat podczas świątecznych dni spędzanych z rodziną. W moim domu podstawą jest by była ona duża . Nic tak pięknie nie wygląda jak choinka która mieni się w blasku tysiąca światełek i bombek. Choć podobają mi się choinki ubrane w jednym stylu, to moją zawsze ozdabiają bombki we wszystkich kolorach tęczy . Wiele z nich ma swoje lata, a niektóre są po prostu rodzinną pamiątką, co dodaje im jeszcze większej wartości. Kolorowe drzewko w świąteczne, zimowe wieczory wprawia w magiczny nastrój, zachęca do długiego przesiadywania w gronie najbliższych i delektowania się tymi cudownymi momentami i pysznościami na stole.  W temacie kulinarnym, Święta kojarzą mi się wciąż z tymi samymi smakami. Gdy tylko pomyślę o tym okresie, od razu widzę przed oczami tony mandarynek, Coca Colę, moje ulubione, pyszne ryby, sałatkę warzywną, sałatkę owocową i pierniki.  Każdy w Święta ma swoje ulubione potrawy i przysmaki, na które czeka cały rok. Mimo, że możemy zajadać się nimi o każdej porze roku, to bez wątpienia w Boże Narodzenie smakują one najlepiej.




. Także musiałam kupić sobie coś na święta ;) ;




. na pierwszym miejscu króluje ta bluzeczka ! :) 



. WESOŁYCH ŚWIĄT !

czwartek, 19 grudnia 2013

. 19.12

. Będąc szczęśliwym - uszczęśliwiaj !


. Od pewnego czasu dużo myślę o szczęściu o tym co sprawia że jestem szczęśliwa i że mam uśmiech na twarzy, czy to przez ludzi którymi się otaczam czy może coś innego. Myślałam też o tym, że życie jest za krótkie żeby być smutnym i przejmować się wszystkim, tym bardziej w wieku w którym jestem. Myślę, że zdecydowanie częściej powinniśmy cieszyć się z małych rzeczy i  doceniać każdy miły gest, uśmiech w naszą  stronę, miłe słowo . Czasami czujemy się nieszczęśliwi, chce nam się płakać z bezsilności bo wiemy że tak naprawdę nie możemy nic zrobić w danej sprawie, nie pozwalamy sobie pomóc mamie czy przyjaciółką bo uznajemy że nie zostaniemy zrozumiane a naszym wsparciem jest jedynie poduszka w którą wylewamy zdecydowanie za dużo łez. Pomyśl sobie teraz, że inni też się tak czują, że jest im źle i może niekiedy siedzą uśmiechnięci, rozmawiają jakby nigdy nic a tak naprawdę nie jest im tak łatwo-zupełnie jak tobie! Możesz im choć trochę pomóc, uśmiechnąć się do nich, podejść i porozmawiać, zapytać czy wszystko u nich w porządku- nie tylko wtedy, gdy jest u nich naprawdę źle. Każdy z nas potrzebuję czasami rozmowy, przytulenia, zrozumienia czy zwykłego uśmiechu bo w wielu przypadkach naprawdę to pomaga! Sama niekiedy mam dni kiedy po prostu czuje się beznadziejnie, zapadłabym się pod ziemie, jeśli sypie mi się coś-to już dosłownie wszystko: Szkoła, kłótnie i inne sprawy,wtedy nic tak dobrze nie robi jak rozmowa z przyjaciółkami, dobrze jest mieć przyjaciół, naprawdę. Ja od pewnego czasu cieszę się z naprawdę małych rzeczy, jestem jakoś szczęśliwsza, coraz częściej mam uśmiech na twarzy i dopisuje mi dobry humor, mam tylko nadzieję,że tak już zostanie, przynajmniej na trochę bo to wspaniałe uczucie.


. szykowanko do szkoooły :dd
 


środa, 18 grudnia 2013

. 18.12

. Za oknem słońce, a zimy nie widać ! Tak zapowiada się większość kolejnych dni a nawet tygodni, ponieważ prognozy pogody nie zapowiadają wielkich mrozów a tym bardziej opadów śniegu. Z jednej strony się cieszę, ponieważ uwielbiam słońce. Za to nie znoszę wiatru i deszczu, dlatego wolę śnieg i prawdziwą zimę, ale jak widać nie zapowiada się by nadeszła. Spróbujmy znaleźć tego dobre strony, ale myślę, że większość osób zgodzi się ze mną, że święta i sylwester bez śniegu to nie to samo..
Ale nic na to nie poradzimy. Mimo, że słońce świeci a śnieg nie pada, temperatura powietrza nie jest na tyle wysoka, żeby rzucić w kąt ciepłe rzeczy. Na taką pogodę również nadają się grubo robione swetry, mniej lub bardziej puchate . Dzisiaj zamiast zaopatrzyć się w nowy sweterek , to kupiłam czarną bluzeczkę w cekinowe serduszko , oraz spodnie - w takich spodniach mogłabym przechodzić całą zimę . Nie lubię spodni z jeansu wtedy mi jest okropnie zimno w nogi ! A te są jak getry i mają ode mnie mega plusa :) . Dzisiaj post tematyczny będzie ; Ciesz się z małych rzeczy , ponieważ pewnego dnia możesz spojrzeć wstecz i uświadomić sobie , że to były wielkie rzeczy . Dla mnie to motto ma bardzo duże znaczenie . Pokazuje to, że w życiu każda, choćby najmniejsza chwila powinna dla nas być ważna . Z której powinniśmy cieszyć się tak jak z każdej . Mimo, że chwilami to tylko sekundy szczęścia. Powinnśmy cieszyć się każdym dniem , szczerze, bez kłamstwa, i oszustw . Znajdywać w każdym dniu rzecz, która sprawi, że już nie będzie zły . To bardzo ważne, bo gdy kiedyś spojrzymy wstecz zobaczymy, że byliśmy szczęśliwymi ludźmi , którzy potrafili się cieszyć i pokazywać to naokoło . Uśmiechać się do ludzi, licząc na to, że Oni także nam to odwzajemnią . Nie przejmować się opinią innych . Cieszyć nas może wszystko; od dobrej oceny, poprzez urodziny, czy święta do zwykłej, słonecznej pogody, która poprawia humor . Życie dla każdego pisze inny scenariusz. Naszym zadaniem jest akceptowanie tego skomplikowanego scenariusza, mimo chwil, kiedy nie chce nam się już iść przez życie dalej . Modyfikowanie tego scenariusza na swój własny sposób . Sprawianie, by każda chwila, moment, który był dobry zapadł nam w pamięć . Żebyśmy na przyszłość potrafili przypomnieć sobie to, co stosunkowo niedawno sprawiło , że na naszej twarzy pojawił się szeroki uśmiech . Możemy to także zapisywać poprzez pamiętnik czy notatnik . To w przyszłości także pozwoli nam uśmiechnąć się na wspomnienie tamtych czasów . To udowadnia , że każdy powinien cieszyć się z tego co ma, co mu się przytrafia i mimo tych złych chwil, zapamiętywać te dobre, żebyśmy w przyszłości nie żałowali tego co było, a wręcz zazdrościli tamtych czasów . Nie zapominajmy , że mimo pewnych ustalonych rzeczy , życie jest także kwestią nas samych . To czy będziemy rozpamiętywać błędy przeszłości, czy żyć chwilą obecną i pamiętać to co dobre zależy tylko i wyłącznie od nas . Korzystajmy z życia na 100 % , a nie będziemy żałować , że czegoś nie zrobiliśmy . Każdy okres naszego życia powinien  wiązać się z rzeczami , które chcemy zapamiętać ! . 





. nowości w szafie ;

piątek, 13 grudnia 2013

. 13.12

. Uzależnienie od kawy to moja zmora. Kawa biała, kawa czarna, parzona, z expresu, z fusami czy bez. Uwielbiam kawę. Mój instynkt zawsze rano każe mi po omacki nastawić wodę, wsypać dwie łyżeczki do kubka i czekać na pisk czajnika, wtedy otwieram szerzej oczy. Zaczynam lokalizować przedmioty jakie są dookoła mnie, a zapach budzi mnie ostatecznie. To miłe uczucie. Nie mogłabym nie mieć expresu na własność bo bez tego nie dotarłabym do szkoły, ewentualnie gdy braknie mi czasu rano, od razu przed szkołą lecę po kawe . Zaglądacie tu codziennie, inni raz na miesiąc, niektórzy wpadają na mnie przypadkiem. Możecie wyciągnąć z obrazów jakie ładuje tu w zaskakującym tempie, że żyje najbardziej prymitywnymi rzeczami jakimi można żyć. Mowa o ubraniach, kosmetykach, butach, zakupach. I to jest błąd. Moje życie kręci się wokół całkowicie innych rzeczy i osób co bardzo ważne. Blog to taki dodatek. Wypełnia mi czas . Robię milion rzeczy na raz . Nie założyłam tego bloga po to żeby zbierać komplementy, a żeby móc przedstawić wam z czym na co dzień obcuje, czy to w formie ubrań czy kosmetyków. Jednak kanon blogerki wygląda tak: miła, sympatyczna, uśmiechnięta mimo wszystko i zbierająca niemiłe komentarze od anonimów, którzy zawsze okazują się bliskimi osobami. Blogerki też są ludzmi i maja prawo wyrażać swoje zdanie nawet to najgorsze, i wcale się tym nie przejmuję i nie mam tylko w głowie prowadzenia blogów, dodawania zdjęć, ale co Wy możecie o mnie wiedzieć :)  Jestem normalnym człowiekiem tyle tylko że najgorszą prawdę umiem wykrzyczeć całemu światu, a później mam za to sto nowych komentarzy od anonimów bo to jest zbyt dosadne i nie pasuje do schematu miłej blogerki . Nie myślcie sobie, że jak coś mi skrytykujecie to Ja przestanę to robić , jeżeli nie podoba Ci się blog, ani to co wypisuję tutaj wcale nie musisz zaglądać . Ale jednak ! . Zaglądasz i wciąż komentujesz że jest beznadziejny, skoro byłby taki beznadziejny to nie wchodziłabyś tutaj i nie czytała :) . Mogłabyś się zastanowić ! . Nie uważam się za jakąś światową blogerkę ale po prostu lubię tutaj dodawać coś nowego, co się dzieje itd.. to tyle na ten temat . No i mamy piątek . Wspaniale ! . Trochę spokojniejszy niż pozostałe dni tygodnia, pomimo jednego niemiłego incydentu dzień typowo miły :) . Mimo to nie wyspałam się i dręczę siebie i innych. Ale zrobiłam wszystko to co miałam zrobić i już od dawna to planowałam. Więc mam już opanowaną harmonię ciszy . W poprzednim poście obiecałam nową stylizację, ale jednak się bardzo rozczarowałam nad jedną osobą, której nie będę więcej prosić ! Więc sama to zrealizuję, tylko musicie troszeczkę poczekać abym zabrała się do jakich kolwiek zdjęć .  Wszystko robię mocno, intensywnie, jestem mieszanką kruchości i siły,  ale tak na prawdę ta kruchość jest źródłem mojej siły. Pomyślałam, zrobiłam, wygrałam.

 . małe nowości ;)

. Paczuszka nareszcie dotarła, na spóźnionego Mikołaja - dziękuję ! ;)

Do następnego wpisu ! :)

wtorek, 10 grudnia 2013

. 10.12

. Czapki i szaliki. Konkretny temat to nie jest, jednak jak dobrze pamiętam udaje mi się odnotować każdej zimy skrajne przypadki, jakie bez najmniejszego problemu w największe śnieżyce poruszają się w cienkich kurteczkach, bez szalików i czapek. O jeszcze pamiętam bluzy. Brawo. Ja tego nie rozumiem i nie dociera do mnie ta moda. Jak tylko wybija niska temperatura wyglądam jak eskimos. Wystają mi czasami tylko oczy. Bo reszta mocno zasłonięta i otulona. Nie lubię zimowych kurtek, czapek, i szalików . Ale też nie lubię marznąć więc wtedy nawet na to nie patrzę tylko wyciągam z szafy wszystko najcieplejsze i wtedy mogę wychodzić ! To ta pogoda sprawia, że wracam jak najszybciej do domu, aby się zagrzać , taki ze mnie zmarzluch . I może następny temat się nasunie . Tematyki czysto muzycznej nie było tu nigdy, nareszcie jest okazja. Nie chodzi tu o podawanie konkretnych albumów i wykonawców, a samo podejście. Kiedyś miałam znacznie więcej czasu żeby katować się ulubionymi albumami, monotonnie i w kółko, najlepiej przez cały tydzień odtwarzając 13 piosenek bez przerwy. Dziś jedyna okazja, żeby się odciąć od wszystkiego i słuchać muzyki to momenty, kiedy jadę do szkoły . Nie wyobrażam sobie przemierzania drogi szkoła - dom bez słuchawek na uszach. Wsiadam do busa, szukam miejsca przy oknie, zakładam słuchawki i zaczynam od początku listy kończąc zawsze na słuchaniu mojej ulubionej, mam ich mnóstwo więc nie będę ich wypisywać . Wtedy zamykam spokojnie oczy i nie kontrolując momentu kiedy zasypiam, nadrabiam zaległy sen z ulubionymi dźwiękami. Budzę się na przystanku, ściągam słuchawki i wysiadam zaspana, po czym jak tylko złapię pierwszy oddech świeżego powietrza zakładam je znów i idę do szkoły. Coraz krótsze dni, coraz mniej czasu, coraz więcej na głowie. Tak można podsumować to co ostatnio się u mnie dzieje . Liczyłam na poprawę pogody. Przeliczyłam się. Najchętniej spędziłabym cały dzień w łóżku z pilotem, laptopem - którego ciagle nie mam ! Jednak fizycznie jest to niemożliwe. Zaplanowałam na ten piątek tak długą listę rzeczy do zrobienia, że teraz najchętniej bym ją potargała i wrzuciła w kosz. Trudno . Muszę się do tego wszystkiego zmotywować i dam radę ! . Jak na wpis dzisiejszy to tyle , jutro coś się pojawi nowego, nowa stylizacja ! Także do jutra i miłego wieczorku ! :*